Trzeci tydzień rozpoczął się od niespodzianek. W poniedziałek rano przed treningiem po włączeniu Endomondo – system wygenerował mi nowy plan treningu na ten tydzień. Z 3 km zrobiły się 4,5 km. Było to dla mnie spore zaskoczenie tym bardziej, że budzik ustawiłem tak, aby przebiec rano 3 km i zdążyć spokojnie do pracy. No dobra – będę uczciwy dodatkowe 1,5 km niby nie robi różnicy, ale z drugiej strony czy o 6:30 rano dodatkowe 10 minut snu ma znaczenie;)?
Jak się później okazało po przeczytaniu instrukcji i FAQ do planów treningowych – to oczywiście moje niedopatrzenie. W opisie planów Endomondo podaje informacje, że plany treningowe są aktualizowane, na podstawie naszej historii treningów, w nocy z niedzieli na poniedziałek. To kolejna wskazówka – unikajmy przekładania niedzielnego treningu na poniedziałek 🙂 nie będzie on uwzględniony w zmianach do bieżącego tygodnia. Swoją drogą skoro system wydłużył mi poranny bieg o 1,5 km, więc o 50% to chyba jest dobrze :).
Kolejne zaskoczenie w ten poniedziałkowy poranek było takie, że po wyjściu z domu jak zwykle 6:30 – było jeszcze ciemno – efekt zmiany czasu – to nie pomaga wyjść z domu, ale z drugiej strony fajnie jest zobaczyć wschód słońca, nawet tylko między drzewami. Jakoś tak pozytywnie mnie to nastawiło na cały dzień.
W środę zmierzyłem się z testem kondycji – Testem Cooper’a. Tym razem niestety nie udało mi się ustanowić swojego nowego rekordu, ale cóż, nie zawsze się wygrywa. Poza tym wiał bardzo silny wiatr czołowy;) W 12 minut udało mi się przebiec 2,55 km, czyli o 100 m mniej niż rekord życiowy. Mimo wszystko chciałem mieć minimum 2,5 km i to się udało:) Tak wyglądała trasa dzisiaj o poranku:
Po ukończeniu testu Endomondo adaptuje plan do mojej aktualnej kondycji – i tutaj kolejne zaskoczenie – w niedzielę czeka mnie już nie 17, a jedynie 13km. To mnie akurat bardzo cieszy, ponieważ ten skok z 10 na 17 wydawał mi się trochę zbyt gwałtowny. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że system oszacował mój nowy czas ukończenia Maratonu to już nie 4:52:01s ale 4:20:24s :). Innymi słowy widać pierwsze pozytywne efekty w 3-cim tygodniu, oby tak dalej.
1 comment on “Projekt Maraton – Tydzień 3-2”